Od wielu lat budynki Spółdzielni są nękane przez graficiarzy. Stąd prośba o reagowanie na fakty niszczenia naszej wspólnej własności.

Najważniejszą cechą subkultury młodzieżowej graficiarzy jest prowadzona działalność, czyli najczęściej nocne malowanie graffiti w miejscach niedozwolonych. W przypadku graficiarzy ważną kwestią jest również czas malowania – zwykle robią to w nocy, pozostając niezauważonymi. W ten sposób zaspokajają potrzebę ryzyka, a także mogą pochwalić się „wykazaną odwagą”.

W przypadku naszych terenów graficiarze starannie wybierają miejsca, gdzie nie dociera oko kamery monitoringu (np. widok przesłonięty jest przez gałęzie drzew).

Najbardziej boli, gdy pseudoobraz pojawi się w miejscu niedawno poddanym termomodernizacji lub dopiero co odnowionym , np. przy ul. Asnyka 12, czy ul. Broniewskiego 53D.

Działalność graficiarzy Spółdzielnia traktuje ją jako zwykły wandalizm. Usunięcie graffiti jest często praktycznie niemożliwe. Natomiast koszty zamalowania graffiti ponoszą wszyscy mieszkańcy osiedli.

Prosimy o zgłaszanie do administracji Spółdzielni (nawet anonimowo – poprzez skrzynki wrzutowe), jeśli Państwo rozpoznają lub znają osoby dokonujące aktów wandalizmu. Spółdzielnia chce by to twórcy graffiti pokryli znaczne koszty usunięcia swoich „dzieł”. 

Poniżej kilka miejsc ostatnio zdewastowanych przez graficiarzy.